Pierwsze objawy, jakie rodzice zauważyli u dziecka, przypominały grypę, jednak lekarze w przychodni zdiagnozowali sepsę. To dzięki ich doświadczeniu udało się szybko rozpocząć odpowiednie leczenie. Chłopiec natychmiast trafił do kwidzyńskiego szpitala, a stamtąd przetransportowano go do szpitala dziecięcego na ul. Polanki. Odpowiedni zabezpieczono też osoby, które miały bliski kontakt z chłopcem. - Wszystkie te osoby, najbliższa rodzina oraz dzieci z grupy trzylatków, które bawiły się razem z chorym dzieckiem, otrzymały antybiotyk. Rozdaliśmy także ulotki informacyjne. Powiadomieni zostali także wszyscy lekarze rodzinni. Uważam, że sytuacja jest opanowana - mówi Jolanta Mielniczak-Biesiekierska, powiatowy inspektor sanitarny. Także w przedszkolu, do którego na co dzień chodzi chłopiec, zastosowano wszelkie konieczne środki ostrożności (odkażanie naczyń, pomieszczeń itd.) W ciągu ostatnich lat to już kolejny przypadek sepsy w powiecie kwidzyńskim. Chorowało na nią kilkoro dzieci w wieku przedszkolnym, w 2003 roku jedno dziecko zmarło. W zeszłym roku zmarła 23-letnia dziewczyna, u której podejrzewano tę chorobę. jk, ad