Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka gdańskiej Prokuratury Okręgowej Grażyna Wawryniuk, Paweł O. zgłosił się do matki zaginionej Iwony Wieczorek czwartego września. - Mężczyzna twierdził, że wie, gdzie przebywa dziewczyna. Za informacje zażądał pieniędzy: co najmniej 2,3 tys. złotych - powiedziała Wawryniuk. Dodała, że "informator" kilkakrotnie spotykał się z matką zaginionej. Kobieta zawiadomiła o sprawie policję. W środę mężczyzna, który jest mieszkańcem Gdańska, został zatrzymany. - Okazało się, że nie wiedział nic o dziewczynie, chciał po prostu wyłudzić pieniądze - zaznaczyła Wawryniuk. Według rzeczniczki, w czwartek mężczyźnie przedstawiono zarzut oszustwa. Paweł O. przyznał się do winy. Grozi mu do 8 lat więzienia. Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, którzy prowadzą sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek, wystąpili do sądu o aresztowanie mężczyzny. Decyzja w tej sprawie zapadnie w piątek. 19-letnia Iwona Wieczorek zaginęła 17 lipca nad ranem. Poprzedni wieczór i część nocy spędziła w Sopocie w towarzystwie znajomych. Nad ranem odłączyła się od nich i - jak zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego - poszła deptakiem biegnącym przez nadmorski las w kierunku Gdańska, gdzie mieszka. Do domu jednak nie dotarła. Specjalny marsz dla Iwony Wieczorek: Zobacz zdjęcia Nowy trop ws. zaginionej Iwony? Zobacz galerię zdjęć Zdjęcia, informacje, akcje - wszystko o zaginięciu Iwony. Zobacz! Mimo prowadzonych na szeroką skalę poszukiwań, wyznaczenia nagrody, zaangażowania prywatnego detektywa, a nawet pomocy jasnowidzów, dotąd nie udało się ustalić, co stało się z dziewczyną.