Brama nr 2 Stoczni Gdańskiej, choć wtedy zamknięta, to nie dzieliła, ale łączyła ludzi. To przy niej odbywały się gorączkowe rozmowy o strachu i o nadziei. Żony wymieniały uściski dłoni z mężami, dzieci patrzyły na strajkujących ojców - pisze gazeta. W czasie sierpniowych strajków pod bramą gromadził się tłum mieszkańców Trójmiasta spragnionych informacji o sytuacji w stoczni. Z drugiej strony, na trawie, koczowali mężczyźni ubrani w robocze drelichy. Ludzie - jak pisze "GW" - przez wysoki płot rzucali im chleb, konserwy, mydło - wszystko, co mogło przydać się okupującym stocznię robotnikom. To przed bramą nr 2 stanął pomnik Poległych Stoczniowców, upamiętniający ofiary Grudnia '70, w tym i te, które pod bramą zginęły od milicyjnych kul. To wreszcie z tej bramy , który w ciągu kilkunastu sierpniowych dni przeistoczył się z nieznanego robotnika w przywódcę oporu przeciw komunistom, ogłosił Polsce i światu, że stoczniowcy wywalczyli powstanie niezależnych związków zawodowych. Teraz ta brama zniknie - informuje gazeta. Kilka lat temu tereny po byłej Stoczni Gdańskiej - jak donosi "Gazeta Wyborcza" przejęła spółka Synergia 99. Z czasem część terenu przylegającą do pomnika Poległych Stoczniowców kupił duński deweloper Baltic Propert Trust (BPT), który podpisywał umowy z kolejnymi inwestorami. Ostatecznie 4,5 ha sąsiadujące z pomnikiem trafiło do TK Development. To również duńska firma inwestująca w nieruchomości. TK Development na 4,5 ha chce postawić gigantyczną galerię handlową, nad którą dominowały będą kilkunastopiętrowe wieże - mieszkalna i biurowa. -To nie będzie zwykłe centrum handlowe - mówi w rozmowie z dziennikarzami gazety Tomasz Tromer z BPT. - Chcemy, aby powstało tam miejsce, w którym się bywa. Mamy nadzieję, że poprzez niebanalną architekturę i rewelacyjne położenie stworzymy nowy symbol miasta. Deweloper zapewnia, że wszystko będzie gotowe jesienią 2009 roku. Galeria handlowa - jak informuje gazeta - będzie częścią tzw. Młodego Miasta, na które będą składać się apartamentowce, hotele i biurowce. Miejsce, w którym rozpoczęło się burzenie komunizmu, praktycznie zniknie. Pamięć o tych wydarzeniach ma podtrzymywać Europejskie Centrum Solidarności, które ma połączyć kilka funkcji - kulturalną, edukacyjną i konferencyjną. To prawdopodobnie do centrum przeniesiona zostanie brama nr 2. Problem w tym, że nie wiadomo kiedy centrum powstanie. Plany zakładają, że część muzealna być może zostanie otwarta na 30-lecie "S", czyli 31 sierpnia 2010 r. Reszta do końca 2013 r. - Cóż, walczyliśmy w końcu o wolny rynek - mówi w rozmowie z dziennikarzami - Jerzy Borowczak, jeden z trzech inicjatorów sierpniowego strajku z 1980 roku. -A plan zagospodarowania przestrzennego zatwierdzony przez radnych przewiduje budowę tego centrum. Widziałem wstępny projekt i powiem, że wygląda nieźle. Niestety, podejrzewam, że to centrum Duńczyków powstanie szybciej niż nasze centrum "S". -Wierzę, że Duńczycy dotrzymają zobowiązań i nie wybudują typowego hipermarketu -mówi z kolei Bogdan Lis, działacz opozycji demokratycznej, prezes Fundacji Centrum "Solidarności". -Gdyby próbowali tak zrobić,to na pewno się na to nie zgodzimy.