O wyróżnieniu policjanta jako pierwsze poinformowało Radio Gdańsk. Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło pod koniec kwietnia. Policjant z lęborskiej drogówki ocalił pasażerów autobusu, który został zakleszczony na przejeździe kolejowym w Mostach. Już wiadomo, że kierowca pojazdu wjechał na przejazd, mimo braku jakiejkolwiek możliwości zjazdu; korkowały go stojące za nim pojazdy. - Gdy dźwięk alarmu zaczął sygnalizować nadjeżdżający pociąg i zaczęły zamykać się zapory, jedna z nich zablokowała autobus. Pasażerów, w większości dzieci, ogarnęła panika i zaczęli uciekać z tylnych siedzeń na przód pojazdu - relacjonowali przebieg zdarzeń funkcjonariusze. Reakcja policjanta była natychmiastowa. Odłamał pękniętą zaporę blokującą autobus i krzycząc do stojących przed autobusem kierowców, aby zjechali na boki, umożliwił bezpieczny przejazd i zapobiegł zderzeniu pojazdu z pociągiem. Kierowca autokaru został ukarany mandatem, a za nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym odpowie przed sądem. Może mu za to grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Wyróżniony za bohaterską postawę policjant podkreślał w rozmowie z Radiem Gdańsk, że postąpił tak, "jak powinien". "To był mój obowiązek" - zaakcentował.