Tego dnia przedmioty związane z "S" przekazali Centrum również m.in. Jerzy Borowczak i ks. prałat Henryk Jankowski. B. prezydent przekazał osobiście dyrektorowi ECS, o. Maciejowi Ziębie, dokumentację z ostatniego przed wprowadzeniem stanu wojennego posiedzenia Komisji Krajowej "Solidarności" oraz legitymacje członków KK "S", których nie zdążyli oni odebrać przed 13 grudnia 1981 roku (m.in. Zbigniewa Bujaka). Wałęsa przywiózł też w niedzielę dyplom potwierdzający przyznanie mu w 1982 roku honorowego obywatelstwa miasta Torino (Turyn). Do ECS trafiły również sweter, w którym b. prezydent strajkował w latach 80. i - jak powiedział Jerzy Borowczak - podpisywał Porozumienia Sierpniowe oraz flaga "S", którą w latach 80. wywieszał przy różnych okazjach na balkonie swego mieszkania. Przekazując ECS pamiątki Wałęsa powiedział, że są to jedne z nielicznych rzeczy związanych z "S", jakie jeszcze posiada. Wyjaśnił, że ponad tysiąc różnego rodzaju przedmiotów podarował już na Jasną Górę, "żeby je w ten sposób zabezpieczyć i przekazać narodowi". Wałęsa ofiarował swoje dary w ramach akcji, jaką właśnie rozpoczęło ECS - społecznej zbiórki pamiątek "Znaki Wolności dla "Solidarności". Inauguracja zbiórki jest częścią trwającego w Trójmieście Festiwalu "Solidarności". Pamiątki zbierane są w Gdańsku, Gdyni i Sopocie. W niedzielę w gdańskim punkcie ECS, oprócz Lecha Wałęsy, pamiątki przekazali także ks. prałat Henryk Jankowski oraz działacz "S" Jerzy Borowczak. Prałat Jankowski przyniósł m.in. stułę, której - jak wyjaśnił dziennikarzom - używał w czasie spowiedzi, mszy świętych oraz innych sakramentów i obrzędów religijnych odprawianych na terenie Stoczni Gdańskiej w latach 80. Jerzy Borowczak podarował z kolei ECS m.in. blachy używane do powielania ulotek, kajdanki oraz pałkę oficera milicji. Jak powiedział dziennikarzom dwa ostatnie przedmioty pochodzą z jednego ze starć ZOMO z opozycją, w jakim brał udział w latach 80. Oprócz znanych osób związanych z "S", do społecznej zbiórki włączyli się szeregowi członkowie związku. Pamiątki przekazali również ludzie z "S" niezwiązani, a posiadający rzeczy związane z organizacją. - Pewien mieszkaniec Warszawy przekazał nam na przykład pierścionek z opornikiem - niegdyś symbolem opozycji wobec władzy PRL. Pierścionek należał do żony darczyńcy i dla tego mężczyzny była to cenna pamiątka - powiedział o. Maciej Zięba. Jak zaznaczył dyrektor ECS zbiórka pamiątek związanych z "S" będzie prowadzona w całej Polsce. Część pozyskanych w jej ramach przedmiotów wejdzie w skład ekspozycji stałej ECS, pokazującej historię polskiej walki o demokrację, reszta trafi do magazynów, z których zasobów będą mogli korzystać m.in. naukowcy. Pracownicy ECS podkreślają, że interesuje ich wszystko: zdjęcia, dokumenty, gazety, pamiątki osobiste, ulotki, znaczki, prywatne listy, plakaty, książki, pieczątki, sprzęt kolporterski oraz wszelkie inne przedmioty, które są świadectwem walki z systemem komunistycznym. ECS będzie miało siedzibę na terenie dawnej Stoczni Gdańskiej przy Placu Solidarności i Pomniku Poległych Stoczniowców. Powierzchnia użytkowa obiektu wyniesie ok. 26 tys. metrów kw. Placówka mieścić będzie m.in. stałą wystawę poświęconą historii "Solidarności", archiwum, ośrodek naukowy, bibliotekę oraz ośrodek edukacyjno-szkoleniowy. Budowa ECS ruszy na przełom 2009 i 2010 roku, zakończy się w sierpniu 2012 r. Całkowity koszt inwestycji ma wynieść ok. 292 mln zł, z czego 140 mln zł pokryte zostanie z funduszy unijnych. Pozostała kwota 152 mln zł ma pochodzić z budżetu Gdańska.