Jak powiedział, od nałożenia kary odstąpiono, gdyż kapitan Maytura decyzję o naruszeniu zamkniętego dla żeglugi akwenu podjął w imię wyższej konieczności. - Jacht miał uszkodzony GPS i radiostację, a jeden z członków sześcioosobowej załogi był ciężko chory i dlatego kapitan chciał jak najszybciej dostać się do najbliższego portu - wyjaśnił Rekść. Z zebranej przez urząd morski dokumentacji wynika, że chory żeglarz miał bardzo wysoką temperaturę i dreszcze. Kapitan jednostki podejrzewał nawet atak serca. Jak się później okazało nie był to atak serca, ale żeglarza i tak trzeba było hospitalizować. Waldemar Rekść dodał, że w poniedziałek wysłano do dowództwa Centralnego Poligonu Sił Powietrznych Ustka-Wicko Morskie pismo z prośbą o "potraktowanie całej sprawy ze zrozumieniem." Rzecznik Sił Powietrznych mjr Wiesław Grzegorzewski powiedział , że dopiero po przeanalizowaniu pisma z Urzędu Morskiego, zostaną podjęte jakieś decyzje. Pełniący obowiązki dowódcy poligonu Ustka- Wicko Morskie ppłk Kazimierz Rudnicki powiedział w poniedziałek "Radiu Gdańsk", że jego zdaniem dla przykładu powinno ukarać się kapitana s/y Maytur, bo cywilne jednostki często lekceważą zakazy i wpływają w czasie manewrów na zamknięty akwen. Do wpłynięcia s/y Maytur na teren poligonu - na którym 300 austriackich żołnierzy prowadziło ostre strzelanie z użyciem przeciwlotniczych działek i pocisków Mistral - doszło w nocy z czwartku na piątek. Ponieważ z jednostką nie można było nawiązać radiowego kontaktu ćwiczenia przerwano. Jak informował w piątek rzecznik Sił Powietrznych mjr Wiesław Grzegorzewski w kierunku jachtu nie oddano ani jednego strzału. O obecności cywilnej jednostki powiadomiono Morski Oddział Straży Granicznej. Okręty SG jednak nie przejęły jachtu, gdyż Maytur o zmienił kurs i skierował się do portu w Ustce. Właścicielem zwodowanego w 2004 roku jachtu Maytur jest firma z Gliwic (Śląskie) o tej samej nazwie zajmująca się m.in. prowadzeniem szkoleń żeglarskich. W czasie ćwiczeń Austriaków na poligonie w Wicku Morskim 10,5-metrowa jednostka odbywała szkolny rejs na trasie Świnoujście - Gdańsk.