Manewry organizowane pod auspicjami Partnerstwa dla Pokoju są kolejnym etapem przygotowania sił morskich państw nadbałtyckich do działań według procedur NATO. Operacja morska planowana jest do czwartku. Ćwiczenie zakłada, że międzynarodowy zespół obrony przeciwminowej (sześć okrętów) operować będzie w rejonie, w którym mogą znajdować się miny morskie. Okręty będą musiały rozpoznać obiekty i przeprowadzić operację ich zniszczenia, aby przygotować bezpieczne tory wodne dla zespołu jednostek uderzeniowych i transportowych. Wszystkie elementy manewrów przeprowadzone zostaną według procedur NATO. W ten sposób polskie siły morskie pomagają jednostkom Litwy, Łotwy i Estonii w procesie integracji z okrętami Sojuszu. Państwa te zostaną przyjęte do NATO w 2006 roku. Do tego czasu musza zmodernizować swoje siły i wdrożyć natowskie systemy dowodzenia i prowadzenia operacji Obrona przeciwminowa (OPM) jest jednym z najważniejszych elementów każdej współczesnej operacji morskiej. Wszystkie działania zespołów okrętów bojowych, konwoje i przerzuty wojsk na akwenach niebezpiecznych poprzedzone są operacją przeciwminową. Głównym zadaniem sił trałowo-minowych jest oczyszczenie akwenów i torów wodnych z min i obiektów niebezpiecznych dla żeglugi. Polskie jednostki obrony przeciwminowej - trałowce, niszczyciele min oraz grupy płetwonurków minerów z 9 i 8 Flotylli Obrony Wybrzeża (Hel i Świnoujście) uczestniczą rocznie w kilkudziesięciu krajowych i międzynarodowych ćwiczeniach OPM - poinformował por. mar. Bartosz Zajda z biura prasowego Marynarki Wojennej.