Zdaniem pomorskiego marszałka po podpisaniu porozumień z Rosjanami o otwarciu Zalewu Wiślanego na przekop po prostu szkoda pieniędzy. Jednocześnie jednak zaznacza, że dopiero praktyka pokaże jak skuteczna dla portu w Elblągu będzie zawarta ugoda. Wierzę, że będzie więcej gospodarki w tym wszystkim niż polityki i dlatego nie widzę potrzeby przekopu - zaznacza Jan Kozłowski w rozmowie z reporterem RMF FM Wojciechem Jankowskim: Podobnie sądzi Jerzy Latała, prezes Żeglugi Gdańskiej. Według niego zamiast inwestować w przekop, lepiej te pieniądze wydać na utrzymanie dróg śródlądowych. Latała przyznaje, że na umowę z Rosjanami czekał od wielu lat. Szacuje, że jego statki regularnie będą pływały do Kaliningradu w przyszłym sezonie. Budowy kanału domagają się z kolei władze Elbląga. Zdaniem tamtejszych urzędników, z którymi rozmawiał nasz dziennikarz, tylko dwie drogi wodne zapewnią rozwój tamtejszego portu. Kopać nie oglądać się na Rosjan - twierdzą.