Rybacki kuter z trzyosobową załogą na pokładzie wzięła na hol druga ratownicza jednostka "Powiew". Jak powiedział Zbigniew Krzyżanowski, starszy inspektor z Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego Morskiej Służby Poszukiwana i Ratownictwa (SAR) w Gdyni do zdarzenia doszło ok. 15 mil morskich na północ od portu w Ustce. - Nikomu nic się nie stało. Sytuacja jest już opanowana - dodał Krzyżanowski. Według informacji przekazanych przez SAR, należący do prywatnego armatora kuter, z którego przez cały rok można łowić ryby na wędkę, nabrał ok. 3 ton wody. O przecieku załoga poinformowała radiostację Słupsk Radio wchodzącą w skład Centrum Dyspozycyjno-Kontrolnego Administracji Morskiej w Ustce. Stąd informacja o zagrożeniu dotarła do SAR-u, gdzie zdecydowano o wysłaniu na miejsce dwóch statków ratowniczych.