W pomorskiej akcji biorą udział m.in. przedstawiciele polskich organizacji Inicjatywa Antynuklearna, Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Unia, Fundacji Nasza Ziemia oraz Zielonych 2004. Akcja rozpoczęła się w środę rano nad jeziorem Żarnowieckim, w miejscu, w którym przed laty chciano wybudować elektrownię atomową, a które brane jest też pod uwagę przy lokalizacji planowanej aktualnie przez polski rząd elektrowni jądrowej. Ekolodzy rozdawali turystom oraz mieszkańcom miejscowości leżących nad jeziorem Żarnowieckim ulotki informujące o zagrożeniach, jakie płyną z tego typu inwestycji. Jak poinformował Radosław Gawlik, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Unia, w środę w akcji rozdawania ulotek wzięło udział kilkunastu ekologów, w tym troje z zagranicy: Rosji, Finladii i Niemiec. W sumie rozdano około 1,5 tysiąca ulotek. W czwartek działacze przeniosą się do Gdańska, gdzie dołączy do nich grupa miejscowych ekologów. Planują tutaj wręczyć wojewodzie pomorskiemu petycję, w której sprzeciwią się budowie elektrowni atomowej. Po spotkaniu z wojewodą ekolodzy przeprowadzą na ul. Długiej happening, a po południu wezmą udział w dyskusji poświęconej energetyce jądrowej. Pomorska akcja jest częścią trasy informacyjnej pod nazwą "The Baltic Sea Info Tour 2010" prowadzącej wokół Morza Bałtyckiego. W jej trakcie ekolodzy zatrzymują się w miejscach, gdzie istnieją bądź mogą zostać zbudowane elektrownie atomowe. Trasa rozpoczęła się w czerwcu w Finlandii. W drodze do Polski ekolodzy odwiedzili m.in. Rosję i Litwę. Spod jeziora Żarnowieckiego uczestnicy akcji przeniosą się do Niemiec, a potem m.in. do Danii i Szwecji.