Prokuratura i policja obrały już konkretny kierunek dochodzenia - badają nie "czy doszło do przestępstwa", ale "kto je popełnił". Chodzi o przepis kodeksu karnego, który za bezprawne usuwanie lub ukrywanie dokumentów przewiduje karę grzywny lub pozbawienia wolności do 2 lat. Akademia Medyczna może ustosunkować się do pytania o zaginięcie dokumentów dopiero po powrocie z urlopu dyrektora, czyli 14 sierpnia.