Jak poinformował w poniedziałek rzecznik CBA Jacek Dobrzyński, 42-letni prawnik wziął łapówkę "w zamian za obietnicę wpłynięcia na decyzję dotyczącą odstąpienia od przedstawienia zarzutów osobie, od której korzyść przyjął". Został zatrzymany chwilę po wzięciu łapówki. W Prokuraturze Apelacyjnej w Gdańsku adwokat usłyszał zarzuty żądania i przyjęcia korzyści majątkowej. Grozi mu do 8 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 25 tys. zł, zakaz opuszczania kraju oraz zawiesił go w wykonywaniu zawodu adwokata. Rzecznik CBA przypomniał, że osoba, która sama ujawni, że żądano od niej łapówki, może uniknąć kary.