Lekarze twierdzą, że to pierwszy znany im przypadek, by natura sama poradziła sobie z tak dużym noworodkiem. Pani Anna Wons-Sternik ze swoim synkiem Tymonem czują się dobrze. - Trochę cierpiałam, takie duże dziecko urodzić to jest sztuka - powiedziała reporterowi RMF FM Adamowi Kasprzykowi szczęśliwa mama. Jest bardzo grzeczny, ładnie śpi - dodała. Tymoteusz to trzecie dziecko państwa Sterników. Najcięższy dotąd polski noworodek przyszedł na świat w szczecińskim szpitalu wojskowym na początku tego roku. Kacper zaraz po urodzeniu ważył ponad 7 kilogramów, ale poród odbył się przez cesarskie cięcie.