W pierwszych ławkach świątyni zasiedli także m.in. marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, minister edukacji Katarzyna Hall i jej mąż Aleksander Hall, wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek, poseł Maciej Płażyński, b. pierwszy sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku Tadeusz Fiszbach oraz b. prokurator krajowy, a także b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek, który uczestniczył też w oficjalnym obiedzie po nabożeństwie. W 2,5-godzinnym nabożeństwie, koncelebrowanym przez abpa Gocłowskiego, uczestniczyli także prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu, wojewoda pomorski Roman Zaborowski oraz marszałek pomorski Jan Kozłowski. W homilii biskup diecezji pelplińskiej Jan Bernard Szlaga wymieniał zasługi i osiągnięcia abpa Gocłowskiego w ciągu ostatnich 25 lat". "Solidarność" jest dzieckiem tego czasu, zmaganie się ze stanem wojennym to także udział księdza arcybiskupa w jego posłannictwie. To jest zadanie, którego nie przeoczył - podkreślił hierarcha. Biskup Szlaga dodał, że jubileusz 25-lat posługi biskupiej to jak "znak naszego czasu - wykrzyknik boży". - Jest to przejaw naszej wspólnej miłości do tych wartości, bez których żyć się nie da - bez głębokiego humanizmu, bez chrześcijańskiej wizji człowieczeństwa, bez miłości do ojczyzny, tej wielkiej i tej małej, kaszubskiej - powiedział podczas mszy abp Gocłowski, dziękując wszystkim za obecność i życzenia. Abp Gocłowski odniósł się także do decyzji papieża Benedykta XVI, który w czwartek mianował biskupa warszawsko-praskiego abp Sławoja Leszka Głódzia. Ingres nowego metropolity odbędzie się 26 kwietnia w bazylice archikatedralnej w Gdańsku-Oliwie. - Z radością przyjmiemy w najbliższą sobotę nowego księdza arcybiskupa metropolitę i będziemy prosić Pana Boga, żeby błogosławił mu, żeby mógł służyć temu społeczeństwu, uwzględniając jego tożsamość, jego wizję rozumienia narodu i posłannictwa - podkreślił abp Gocłowski. Premier Tusk powiedział dziennikarzom po mszy, że dzień, w którym abp Tadeusz Gocłowski święci jubileusz 25-lecia sakry biskupiej jest dla niego "wyjątkowo ważny". - Bo ksiądz arcybiskup to nie tylko postać w jakimś sensie historyczna ze względu na zdarzenia, którym patronował i uczestniczył. Jednak być 25 lat biskupem w Gdańsku na przełomie wieków i tysiącleci, tak znaczących dla Gdańska i całej Polski, to wielka rzecz - mówił. - A poza tym sam jestem osobistym dłużnikiem w wielu sprawach, takich bardziej duchowych i rodzinnych, więc dzisiaj byłem na tej uroczystości - chyba tak mogę powiedzieć i nie przekroczę żadnej granicy - bardziej jako przyjaciel niż urzędnik państwowy - podkreślił Tusk. Szef rządu zapowiedział, że jeśli pozwoli mu na to czas, weźmie udział w przyszłą sobotę w ingresie abpa Głódzia. - Jeśli będę w Gdańsku, to jako wierny tej diecezji nie mam żadnych powodów, żeby faworyzować swoimi sympatiami hierarchów, także nie miałbym żadnego konfliktu sumienia - zaznaczył.