Jak powiedział w uzasadnieniu wyroku przewodniczący składu sędziowskiego Jerzy Lemke, oskarżony "działał w ewentualnym zamiarze pozbawienia życia 70-latka". Prokuratura była innego zdania, uznając, że Henryk M. z premedytacją zabił mężczyznę i żądała dla niego kary 25 lat więzienia. Współoskarżony w tym procesie, 32-letni Krzysztof F., który nie brał bezpośredniego udziału w zabójstwie, ale później się o nim dowiedział i nie powiadomił policji o przestępstwie, ukarany został rokiem więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Jak ustalono podczas śledztwa, przed zabójstwem oskarżeni wynajmowali pokój u samotnie mieszkającego 70-letniego Henryka S. Henryk M. zastraszał starszego mężczyznę i znęcał się nad nim. Po zabójstwie zaś powiedział do swego kolegi Krzysztofa F., że "pozbył się tego ścierwa". Na resztki zwłok mężczyzny w lesie w Gdyni natknął się przypadkiem zbieracz grzybów.