Jacek K. sam zgłosił się na policję i przyznał się do rzucenia petardą. Grozi mu za to do pięciu lat więzienia. Przypomnijmy, w czasie pierwszomajowej manifestacji w Warszawie doszło do szarpaniny między członkami młodzieżówki PPS a przedstawicielami Ligi Republikańskiej. Poleciały petardy, jedna osoba została ranna w głowę, trzy inne poturbowane. Dowodem w sprawie będzie między innymi taśma nagrana podczas tych wydarzeń przez telewizję.