Sprawą zajęła się policja i służby sanitarne. Na miejsce zostali wysłani inspektorzy, aby ustalić, w jaki sposób płyn znalazł się w opakowaniu po napoju. Izabela Szamrej z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku powiedziała Radiu Białystok, że doszło do tego najprawdopodobniej w wyniku pomyłki pracowników sklepu. Zgodnie z zasadami, puste opakowania po żywności i napojach, powinny być wyrzucane. Ta butelka została jednak ponownie wykorzystana - jeden z pracowników wlał do niej płyn do dezynfekcji. Potem, wskutek kolejnej pomyłki, butelka znalazła się na półce, obok innych produktów. Stamtąd wzięła ja 13-latka. Właściciel sklepu może za to ponieść odpowiedzialność karną. Za narażenie na utratę zdrowia lub życia, grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Wniosek o ukaranie musi złożyć rodzina dziewczynki. Karę mogą nałożyć na przedsiębiorcę także służby sanitarne. Jej wysokość będzie zależała od wyników prowadzonego postępowania. 13-latka została już wypisana ze szpitala i wróciła do domu.