Zaginęła 16-letnia Oliwia Rync z Rumi. Nastolatka wyszła z domu 30 stycznia o godzinie 5.30. Miała pójść na praktyki do cukierni, ale nie dotarła na miejsce. Oliwia choruje na padaczkę, jednak nie zabrała ze sobą leków.
W dniu zaginięcia nastolatka miała na sobie czarną, długą kurtkę, szalik-komin w kolorze granatowym, przetykany srebrną nitką, jasne spodnie i szare botki z czarną kokardą. Miała też przy sobie czarny worek z białym napisem Nike.
Oliwia ma 162 cm wzrostu, waży 49,5 kg. Ma niebieskie oczy i ciemnobrązowe włosy. Nastolatka posiada znak szczególny w postaci blizn na przedramieniu, będących śladem po samookaleczeniach. Oliwia choruje na padaczkę, jednak wyszła z domu, nie biorąc leków, które w razie ataku mogą się okazać niezbędne.
16-latka wyszła z domu, po czym miała się udać na praktyki w cukierni w Rumi, na które nie dotarła. Od soboty od godziny 5.30 nie dała znaku życia. Według informacji zamieszczonych przez grupę poszukiwawczą na Facebooku Oliwia może przebywać w towarzystwie swojego chłopaka, 17-letniego Kamila, który uciekł z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Rumi.
Osoby, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu 16-letniej Oliwii Rync, mogą kontaktować się z komisariatem policji w Rumi pod numerem telefonu 47 742 99 22.
Dodawanie komentarzy pod tym artykułem zostało wyłączone
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom, niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz w innych serwisach, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.