Zaborowski podkreślił, że przez ostatnie lata Polska próbowała prowadzić politykę otwarcia wobec Rosji, w kontekście m.in. małego ruchu granicznego. - Byliśmy adwokatem zniesienia wiz unijnych wobec Rosjan czy też członkostwa Rosji w Światowej Organizacji Handlu - podkreślił. - Ale okoliczności się w tej chwili bardzo poważnie zmieniły. Okazuje się, że Rosja putinowska jest Rosją bardzo inną od Rosji poprzedniego prezydenta Miedwiediewa. Łamie w sposób ewidentny prawo międzynarodowe i dokonuje aneksji innego państwa europejskiego. To jest sytuacja, w której musimy się liczyć z Rosja rewizjonistyczną, która może być zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa. To wymaga zupełnie innego rodzaju polityki zagranicznej - ocenił ekspert. - To - jak sądzę - powinno być zasadą organizującą naszą politykę zagraniczną na następne lata, czyli doprowadzenie do zbudowania koalicji, która w sposób jasny i klarowny jest w stanie wyperswadować Rosji agresywne działania, które nie powinny mieć miejsca w XXI w. - dodał szef PISM. Zdaniem Zaborowskiego Polska powinna być krajem, który ma decydujący głos ws. polityki UE wobec Rosji. W czwartek w Sejmie szef MSZ Grzegorz Schetyna ma wygłosić informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2015 r.