W 1992 roku Pekao S.A. pożyczyło Grabkowi 11 mln dolarów na eksport żelatyny. Mimo wielu ponagleń Grabek nie spłacił tej pożyczki. Wczoraj bank nadał sprawie prawny bieg, po tym jak uznał, że wszelkie możliwości negocjacji z przedsiębiorcą zostały wyczerpane. Niespłaconymi bankowymi kredytami Grabka zainteresowała się też Najwyższa Izba Kontroli. Według niej banki pożyczały pieniądze Grabkowi, który w ciągu kilku lat opanował przemysł żelatynowy w Polsce, bez należytego zabezpieczenia. Grabek cieszył się przychylnością większości rządów III RP. Gabinety Oleksego, Buzka i Pawlaka za pomocą ceł i zakazów importu chroniły polską żelatynę, przysparzając Grabkowi wielkich pieniędzy. W grudniu 1997 roku Grabek doprowadził do całkowitego zakazu importu do Polski zagranicznej żelatyny. Rząd zniósł ten zakaz dopiero po 6 miesiącach. Ostatnio Grabek zamknął fabryki w Grójcu, Brodnicy i Puławach. Przenosi teraz swopje interesy do Zgierza w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.