TVP Info podaje w piątek, że 11 października do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie Norberta Wojnarowskiego o możliwości popełnienia przestępstwa przez Grzegorza Schetynę (przewodniczący Platformy Obywatelskiej) oraz Piotra Borysa i Edwarda Klimkę. Zdaniem zawiadamiającego działali oni "we wspólnym porozumieniu w ramach zorganizowanej grupy przestępczej". Jak czytamy, "chodzi o zlecanie nagrywania polityków, którzy sprzyjali Jackowi Protasiewiczowi, ówczesnemu szefowi PO w województwie dolnośląskim. Protasiewicz, jak zaznacza Wojnarowski w swoim piśmie, był politycznym przeciwnikiem Schetyny." "Zdaniem Wojnarowskiego Grzegorz Schetyna dopuścił się przestępstwa opisanego w art. 267 § 3 i 4, który mówi, że "kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem" oraz ujawnia innej osobie informację uzyskaną w ten sposób - podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 5. Ściganie tego przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego" - czytamy dalej. Jak podaje portal, rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury w odpowiedzi na pytania portalu tvp.info potwierdził wpłynięcie pisma Norberta Wojnarowskiego oraz poinformował o działaniach śledczych w tej sprawie. "Prokuratura Okręgowa w Warszawie w związku z zawiadomieniem prowadzi dochodzenie w sprawie ewentualnego podżegania do posłużenia się urządzeniem podsłuchowym w celu uzyskania bez uprawnienia informacji i ujawnienia ww. informacji innej osobie, tj. o czyny z art. 18 § 1 kk w zw z art. 267 § 3 kk w zw. z art. 267 § 4 kk. - napisał prokurator Łukasz Łapczyński" - dodało TVP Info. Portal tvp.info dotarł do treści zawiadomienia. "Jak wynika z wniosku Wojnarowskiego, chce on, by w charakterze świadków przesłuchany był ówczesny lider PO oraz premier rządu PO-PSL" - podaje TVP Info.