Postawienie zarzutu byłemu senatorowi Aleksandrowi G. ws. podżegania do zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary to sensacyjny przełom w śledztwie, które wydawało się beznadziejne.
Jest szansa, że po 22 latach poznamy prawdę o śmierci dziennikarza śledczego. Trudno jednak wyobrazić sobie, jak może wyglądać proces i akt oskarżenia, jeśli do tej pory nie udało się odnaleźć ciała Ziętary. Jednak nie byłby to pierwszy proces poszlakowy w historii.