Mularczyk mówił, że "w Polsce mamy chory system opieki zdrowotnej". - W Polsce należy leczyć chory system, który miał leczyć chorych i pan, panie ministrze Arłukowicz, ponosi za to współodpowiedzialność, wraz z pana poprzedniczką na tym stanowisku (chodzi o obecną marszałek Sejmu Ewę Kopacz - PAP) - powiedział poseł SP.Według niego premier Donald Tusk "odpowiada za to, że nominował na funkcję ministra zdrowia osobę, która nie miała żadnego doświadczenia w tym zakresie". "I nie powinien mu powierzyć nawet kierowania apteką, nie mówiąc o resorcie zdrowia" - powiedział szef klubu Solidarnej Polski. Przypomniał, że PO zapowiadała zmiany w służbie zdrowia, m.in. decentralizację NFZ. - Cóż się stało panie ministrze od tego czasu? Nic. Minęło 1,5 roku, a kolejki jak były, tak nadal są, zakres dostępu do lekarzy jak był tragiczny w wielu miejscach, nadal jest - mówił Mularczyk. - Panie ministrze, pomimo pana 2,5-letnich rządów (...) ludzie umierają nadal pod szpitalami, ludzie umierają w przychodniach, w kolejkach. Ludzie umierają w transporcie, bo karetki dojeżdżają za późno, nie są przestrzegane normy i standardy czasu dojazdu karetek pogotowia. I, oczywiście panie ministrze, nikt za to nie odpowiada - powiedział polityk SP. Zdaniem szef klubu Solidarnej Polski, Arłukowicz nie podjął żadnych działań naprawczych w systemie służby zdrowia. - Wręcz przeciwnie - on uległ większej patologii niż to było dotychczas. Dlatego Solidarna Polska poprze wniosek o wotum nieufności dla pana ministra - oświadczył Mularczyk.