Jak ocenił szef warszawskich struktur SP <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jacek-kurski,gsbi,2077" title="Jacek Kurski" target="_blank">Jacek Kurski</a> na poniedziałkowej konferencji zorganizowanej przed stołecznym ratuszem, nowy wygląd konstrukcji nie budziłby kontrowersji. - Uważamy, że jest to symbol, który będzie jednoczył, nie będzie wywoływał kontrowersji. Będzie w swojej modernistycznej, liberalnej formie zwracał honor dotychczasowej instalacji, ale w swojej treści i przesłaniu będzie tym co łączy warszawiaków, Polaków wokół najlepszych chwil w historii - zachwalał pomysł swojego ugrupowania Kurski. Przekonywał, że rozwiązanie, które proponuje SP, jest "kompromisowym, rozsądnym, przyjaznym i estetycznym wyjściem z kryzysu". Kurski był pytany przez jednego z dziennikarzy czy nie lepiej pozostać przy dotychczasowej, wielobarwnej kolorystyce instalacji. - W większościowym odczuciu tęcza jest znakiem rozpoznawczym dla środowisk LGBT, gejowskich. Tak jest to odczytywane. To tak jakby pan zaproponował przejście się po placu Bankowym ze znakiem swastyki, która w hinduizmie jest wyrazem miłości, przyjaźni i szczęścia, ale olbrzymia większość spotkanych przez pana ludzi będzie przekonana, że pan krzewi idee faszyzmu i hitleryzmu - powiedział polityk SP. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-11-listopada,gsbi,1464" title="11 listopada" target="_blank">11 listopada</a>, podczas <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-marsz-niepodleglosci,gsbi,1466" title="Marszu Niepodległości" target="_blank">Marszu Niepodległości</a> zorganizowanego przez narodowców, zaatakowane zostały dwa squaty w centrum miasta i spalona została instalacja "Tęcza" na placu Zbawiciela, która została naprawiona zaledwie kilka dni wcześniej.