Wiceminister kultury, gość radiowej Jedynki wyjaśniał, że chodzi o to, by na rynku medialnym, na przykład w segmencie prasowym, dominował rodzimy kapitał, tak jak to jest w większości dużych państw europejskich. Jak podkreślił, w polskich mediach od lat panuje "nienormalna sytuacja", wynikająca ze zbyt dużego udziału kapitału zagranicznego. Jarosław Sellin zaznaczył przy tym, że media są głównie domeną prywatną, dlatego w ramach dekoncentracji raczej nie będzie większego wejścia spółek państwowych na rynek medialny. Jak jednak dodał - jeśli jakaś spółka będzie tym zainteresowana, to nie można jej tego prawa ograniczać. Wiceminister mówił, że twórcy projektu ustawy o dekoncentracji mediów "ze szczególnym zainteresowaniem" obserwują rozwiązania, stosowane w tej dziedzinie w Niemczech i Francji. Nie powiedział jednak, kiedy projekt ustawy trafi do Sejmu.