Lider Platformy Obywatelskiej zapewnił w radiowej Jedynce, że nie będzie chodziło o "budowanie złego zainteresowania" sprawami Polski za granicą. Podkreślił, że ewentualny wniosek o rezolucję w sprawie Polski będzie musiała ustalić nie tylko jego frakcja, ale też te największe w europarlamencie. Taka rezolucja - gdyby została uchwalona - byłaby ostrzeżeniem dla Polski - dodał Grzegorz Schetyna. Szef PO powiedział, że sytuację kryzysową należy najpierw rozwiązać w Polsce. Jeśli wyjście w kraju się nie znajdzie, niewykluczone, że Platforma "uruchomi też potencjał" w Parlamencie Europejskim. Zdaniem Grzegorza Schetyny, w Polsce nie czuje się, jak ważną sprawą w Europie jest Trybunał Konstytucyjny. Podkreślił, że dla zachodnich polityków jest on symbolem praworządności i typową instytucją dla zachodnich demokracji. Dlatego tamtejsi politycy często pytają o Trybunał. Jutro w Brukseli zaczyna się szczyt Rady Europejskiej. Grzegorz Schetyna pojedzie tam jednak w ramach szczytu Europejskiej Partii Ludowej.