Zdaniem przedstawicieli fundacji, stan techniczny murowanych bloków na terenie Muzeum Auschwitz jest zły, ponieważ nie były remontowane od wielu lat. Podkreślają, że strop bloku nr 11 może grozić zawaleniem i powinien zostać zamknięty dla turystów - czytamy na łamach "Rzeczpospolitej". W bloku nr 11 w czasie wojny Niemcy urządzili cele dla więźniów. Esesmani umieszczali tam osoby podejrzane m.in. o udział w konspiracji obozowej czy próbę ucieczki. W celach osadzano też więźniów skazanych na karę śmierci poprzez zagłodzenie. Na dziedzińcu były przeprowadzane egzekucje. Rzecznik Muzeum Auschwitz Bartosz Bartyzel podkreślił w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że nie ma planów związanych z zamknięciem bloku nr 11 dla odwiedzających, a prace konserwatorskie są tam prowadzone na bieżąco. Pełniąca obowiązki powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Oświęcimiu Iwona Janik również poinformowała, że nie ma żadnych podstaw do wydania decyzji o zamknięciu budynku.Więcej w "Rzeczpospolitej".