Świadkowie opisują, że siła eksplozji była tak duża, że zatrzęsło całą kamienicą, a z okien powypadały szyby. - Usłyszałem huk, patrzę przez okno, a tu szyby leżą. Słyszę, jak na klatce ludzie uciekają, dzieci krzyczą. Straż w miarę szybko dojechała. W tym mieszkaniu, gdzie doszło do wybuchu mieszkali dwaj mężczyźni - powiedział RMF FM jeden z mieszkańców budynku. - Co było przyczyną wybuchu, sprawdzać będzie grupa pirotechniczna- powiedział reporterowi RMF FM Łukasz Płaskociński z warszawskiej straży pożarnej. W jednym z mieszkań znaleziono materiały wybuchowe. Mieszkał w nim młody mężczyzna z bogatą kartoteką kryminalną. Niedawno albo wyszedł, albo uciekł z więzienia. Blisko 40 osób na razie nie mogło w nocy wrócić do mieszkań. Zniszczenia są zbyt duże. - Zerwany strop, spalony dach. O stratach materialnych jest za wcześnie, żeby mówić - powiedział RMF FM jeden ze strażaków, który brał udział w akcji. - Powyrywane framugi okna- mówi jedna z ewakuowanych mieszkanek. - Było pełno dymu, musiałam szybko wychodzić, bo było naprawdę źle - dodaje inna. Ewakuowani mieszkańcy noc spędzili w hotelach, a potem ewentualnie zostaną im przydzielone mieszkania zastępcze. Stan budynku po eksplozji ocenić musi nadzór budowlany, a przyczyny wybuchu policyjne dochodzenie. (ug) <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/mariusz-piekarski/wiadomosci" target="_blank">Mariusz Piekarski</a>