Wojciechowski wyjaśnia, że to jedyna różnica między deklaracją majątkową, którą złożył teraz jako kandydat na komisarza, a tą, którą przedstawił w 2016 r. jako audytor Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. W zeszłym tygodniu podczas burzliwych obrad komisja prawna zdecydowała, że poprosi o dodatkowe wyjaśnienia dziesięciu kandydatów na komisarzy, w tym Janusza Wojciechowskiego. O tym, że Wojciechowski musi złożyć dodatkowe wyjaśnienia, dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon informowała jako pierwsza. Termin na odpowiedź minął w nocy. Większość pytań do kandydatów dotyczyła posiadanych przez nich udziałów w firmach, co może stanowić konflikt interesów, gdy podejmą prace jako komisarze. Polskiego kandydata poproszono o dodatkowe wyjaśnienia, bo jeden z eurodeputowanych (Alex Voss z EPL, do której należy PO-PSL) zwrócił uwagę na różnice w składanych przez niego deklaracjach majątkowych. Stwierdzenie przez komisję prawną braku konfliktu interesów jest warunkiem dopuszczenia kandydata do przesłuchania przez PE. Przesłuchanie Wojciechowskiego odbędzie się 1 października. Wojciechowski zaznaczył w swoim piśmie, że "uważnie przeanalizował" składane deklaracje i wynika z tego, że jedyna różnica dotyczy mieszkania, które kupił w Brukseli w 2016 r., dzięki pożyczce banku ING. "Zamieściłem tę własność w deklaracji majątkowej dla Europejskiego Trybunału Obrachunkowego" - napisał. Następnie poinformował, że w tym roku przeprowadził się do brukselskiego mieszkania. Jak wyjaśnił, nie umieścił go w deklaracji jako kandydat na komisarza, gdyż - zgodnie z Kodeksem Postępowania Komisarzy - nieruchomości do własnego użytku nie muszą być deklarowane. "Nie zamieściłem tego mieszkania w mojej deklaracji majątkowej kandydata na komisarza z 12 września, ponieważ, jak pani wie, mieszkania czy inne nieruchomości do własnego użytku nie muszą być deklarowane zgodnie z Kodeksem" - powiedział. Wojciechowski zaznaczył także, że jego biuro prawne zawiesiło działalność w 2016 r. Dodał również, że jest otwarty na dalsze wyjaśnienia, jeżeli okażą się konieczne. Czy te wyjaśnienia wystarczą, ocenią jutro eurodeputowani komisji prawnej. <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/katarzyna-szymanska-borginon">Katarzyna Szymańska-Borginon</a>