38-letni Ukrainiec, zatrzymany w związku ze środowym morderstwem w Gdańsku, usłyszał zarzut zabójstwa. Od ciosu nożem zginął wtedy jego 49-letni rodak.
Zabójca przyznał się do winy. Sporządzany jest właśnie wniosek o jego aresztowanie.
Do brutalnego morderstwa przy Trakcie św. Wojciecha doszło w środę, 1 listopada. 49-letni Ukrainiec dostał kilka ciosów nożem w brzuch. Nie udało się go jednak uratować.
Sprawcę zatrzymano w czwartek na przejściu granicznym w Medyce. Został przywieziony do Trójmiasta.
Wcześniej policja zatrzymała czterech Ukraińców, którzy zostali przesłuchani jako świadkowie.
Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM, zabójca i ofiara mieszkali w jednym z domów w Gdańsku. Do Polski przyjechali za pracą, ich pobyt był legalny. Na razie nie wiadomo, jaki był motyw brutalnego zabójstwa.