Z ustaleń agentów wynika, że prezes startując w przetargu, przedstawił nieprawdziwe dokumenty. Potwierdzały one, że Port Lotniczy spełnia warunki udziału w tym postępowaniu. Wymogiem było udokumentowanie należytego wykonywania usług przez ostatnie 3 lata. Okazało się, że prezes dołączył umowę z rumuńskim przewoźnikiem Carpatair, mimo że została ona wcześniej rozwiązana z winy jego firmy. Co więcej, wyszło na jaw, że prezes zataił przepadek utraconego z tego tytułu depozyty w wysokości 400 tysięcy euro. Według CBA, prezes świadomie potwierdził nieprawdę, by uzyskać zamówienie warte milion 251 tysięcy złotych. (mpw) <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/krzysztof-zasada/wiadomosci" target="_blank">Krzysztof Zasada</a>