Wypadek na 10. odcinku specjalnym Rajdu Śląska, ostatniej rundy mistrzostw Polski. W miejscowości Suszec w powiecie pszczyńskim z drogi wypadła załoga nr 1 Zbigniew Gabryś i Artur Natkaniec. Samochód potrącił dwie dziewczynki.
Reklama
Sprawdź na bieżąco - utrudnienia na drogach w całej Polsce!
Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia!
Najświeższe informacje o sytuacji na drogach na Twitterze
Sprawdź, czy zdał(a)byś dzisiaj test na prawo jazdy
Szczegółowa prognoza pogody godzina po godzinie
Rafał Rezler asystent dyrektora Rajdu Śląska ds. mediów zapewnia, że na miejscu bardzo szybko pojawiły się służby, a zdrowiu i życiu dziewczynek nie zagraża niebezpieczeństwo. Potrącenie odbyło się przy małej prędkości. Dziewczynki zostały zabrane do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach Ligocie. Pięciolatka nie ma żadnych złamań. Prawdopodobnie zostanie na obserwacji w szpitalu. Lekarze diagnozują stan dziewięciolatki.
Rafał Rezler zapewnia, że trasa była odpowiednio zabezpieczona. Rzecznik mówi, że wszystkie miejsca były wyznaczone zgodnie z planem zabezpieczenia, który jest przygotowywany, sprawdzany i zatwierdzany przez odpowiednie służby w tym policję. Rafał Rezler wyjaśnia, że sędziowie zabezpieczenia przesunęli taśmy jeszcze dalej, żeby zwiększyć bufor bezpieczeństwa.
Obydwie dziewczynki stały na końcu prostego odcinka drogi przy 90-stopniowym zakręcie.