Część tych osób była już przesłuchiwana i uzyskała w śledztwie status pokrzywdzonych. Śledztwo dotyczące nielegalnego pobrania bilingów przez funkcjonariusza policji z KWP w Gorzowie Wielkopolskim prowadzi policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych, a nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Gorzowski policjant najprawdopodobniej chciał zbadać kontakty Piotra Nisztora, dziennikarza, który ujawnił podsłuchy z restauracji "Sowa i Przyjaciele" - dowiedziało się Radio ZET. Funkcjonariusz mógł działać w ramach większej grupy, której zależało na ustaleniu, kto stał za nielegalnymi podsłuchami w restauracji "Sowa i Przyjaciele". Numery telefonów miał nielegalnie uzyskiwać z bilingów ówczesnego rzecznika CBA, Jacka Dobrzyńskiego, który również uzyskał status osoby pokrzywdzonej. --