Zawarte 23 listopada przez ówczesnego lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru i szefa PO Grzegorza Schetynę porozumienie, przewiduje że poseł PO Rafał Trzaskowski będzie wspólnym kandydatem Platformy i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy, a polityk Nowoczesnej Paweł Rabiej - kandydatem na jego zastępcę w Ratuszu.W sobotę porozumienie zatwierdziła Rada Krajowa Nowoczesnej, podkreślając jednocześnie, że musi ono obejmować - uzgodnione przez zespoły negocjacyjne Nowoczesnej, przedstawicieli partii i organizacji opozycyjnych - wspólne listy do Rady Warszawy i rad dzielnic. Rada Krajowa zobowiązała zarząd Nowoczesnej do powołania warszawskiego zespołu negocjacyjnego Nowoczesnej w tej sprawie. "Przeprowadzany przez PiS zamach na polski porządek prawny, upartyjnienie wymiaru sprawiedliwości, milcząca zgoda na nacjonalizm i bezwzględna walka rządu z opozycją, wymagają od nas podjęcia skutecznych działań. Odpowiedzią na brutalną politykę PiS jest projekt koalicji demokratycznej na rzecz polskiej racji stanu i sukcesu w przyszłych wyborach samorządowych i parlamentarnych" - podkreślono w uchwale Rady. Koalicja demokratyczna jest - zdaniem Nowoczesnej - jedyną szansą na zakończenie dominacji Prawa i Sprawiedliwości i przywrócenie standardów demokratycznych w Polsce. Według Nowozcesnej, "koalicja ma też być wyjściem naprzeciw oczekiwaniom Polaków, którzy przez ostatnie dwa lata głośno domagali się decentralizacji władzy publicznej, poszanowania praw obywatelskich, przestrzegania konstytucji i dobrych relacji Polski z Unią Europejską". Rada Krajowa wezwała także prezydium klubu Nowoczesnej do ścisłej koordynacji działań opozycyjnych w polskim parlamencie. "Przez ostatnie kilkanaście miesięcy Polacy głośno wyrażali oczekiwanie, by demokratyczna i proeuropejska opozycja parlamentarna mówiła jednym głosem w sprawach fundamentalnych. Nie możemy zawieść naszych wyborców, którzy wzywają nas do wspólnego działania, współpracy z innymi klubami poselskimi, przy zachowaniu liberalnej tożsamości Nowoczesnej" - wskazano w dokumencie. "Działając wspólnie - wygramy. Podzieleni - poniesiemy klęskę" - czytamy w uchwale.