Według organizacji, metody te są niespójne i nieskuteczne. Pełna wersja raportu jest ciągle tajna, ale jego streszczenie, które opublikowano dziś w Strassburgu, aż roi się od zarzutów pod adresem strony polskiej. Przede wszystkim Polsce brakuje wyspecjalizowanych organów, które koordynowałyby walkę z praniem brudnych pieniędzy. Autorzy dokumentu podkreślają, że polska policja powinna mieć szersze kompetencje. Należy także zaostrzyć kontrole transakcji finansowych i wprowadzić nadzór obrotów pieniężnych w kantorach wymiany walut i kasynach gry. Nad Wisłą powinny również jak najszybciej zapaść wyroki skazujące za pranie brudnych pieniędzy. Inaczej organizatorzy tego procederu będą się czuli coraz bardziej bezkarnie.