Ekolodzy rozwinęli baner ze zdjęciem drzew wyciętych w puszczy i transparenty: "Cała puszcza parkiem narodowym", "Ocalmy nasze dziedzictwo", "Stop wycinaniu naszych lasów", "W imieniu Polaków woła dzisiaj Kraków". Ułożyli oni z kolorowych liter napis w języku angielskim "UNESCO zatrzymaj wycinkę puszczy". Leśnicy przyszli natomiast z flagami Solidarności i transparentami, na których napisano m.in. "Popieramy ministra środowiska prof. Jana Szyszko", "Gdy kornik żeruje leśnik puszczę ratuje", "Szyszko = Równowaga w lesie i przyrodzie". Uczestnicy demonstracji popierającej działania leśników gwizdali i przekrzykiwali wystąpienia ekologów. Ci z kolei wzywali do tego, by mogli zaprezentować w spokoju swoje stanowisko. Przed ICE doszło do walki na hasła ekolodzy skandowali: "UNESCO, UNESCO, posłuchaj nas, na ochronę puszczy najwyższy czas", "Cała puszcza parkiem narodowym", "Nasza puszcza jest światowa i musimy ją zachować". Ich wystąpienia spotykały się z odpowiedzią: "Oszuści", "Hańba", "Zdrajcy". "Protestujemy przeciwko kłamstwom ekologów na temat Puszy Białowieskiej i działań leśników. Jeżeli korniki atakują drzewa, trzeba ratować drzewostan" - powiedział PAP organizator manifestacji leśników i zwolenników ministra Jana Szyszki, Ryszard Majdzik. "Zostawcie to leśnikom" Obecny na demonstracji dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie Jan Kosiorowski mówił, że demonstracja jest wyrazem poparcia dla rządu, a także dezaprobatą dla "bezczeszczenia leśników jako ludzi i grupy zawodowej". "Są w Polsce ludzie, którzy permanentnie niszczą leśników i szkalują ich w opinii publicznej i mają przewagę w mediach. Mówimy: basta. Nie można bezcześcić leśników, bo my pracujemy zgodnie z prawem i etyką zawodową" - mówił Kosiorowski. "Z kornikiem jest jak z gruźlicą, nie da się go całkowicie wyeliminować, on jest, ale przy pewnych zabiegach profilaktycznych nie czyni szkód na taką skalę jak tam w puszczy. To tak jakby lekarzom zabronić leczyć" - dodał. Senator PiS Stanisław Kogut wzywał "zostawcie leśnikom sprawy leśne". W przededniu decyzji UNESCO Ekolodzy przekonywali, że najlepszym rozwiązaniem byłoby rozszerzenie Parku Narodowego na teren całej Puszczy Białowieskiej. Przypominali, że w środę obradujący w Krakowie delegaci UNESCO podejmą decyzję dotyczącą puszczy, która jest na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. "Chcemy, żeby była to decyzja korzystna dla ochrony przyrody puszczy" - mówiła Sylwia Szczutkowska z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot. "Pamiętajcie, że władza się zmienia, a wy powinniście służyć państwu polskiemu. Dziś muszę powiedzieć w imieniu wielu leśników, którzy są za ochroną Puszczy Białowieskiej, że wstydzą się za tych przywiezionych ludzi, którzy nawet nie założyli mundurów, My się nie wstydzimy naszych zielonych wstążeczek" - mówił Adam Wajrak. "Puszcza jest naszym wspólnym dobrem. Jest czymś pięknym i dobrym. Ten dziki las radził sobie świetnie od tysięcy lat. Zapewniam Was, że dzięki Wam - temu pięknemu i kolorowemu ruchowi, tej sile, tak bardzo różnorodnej, której nie można przekrzyczeć puszcza będzie dalej się zapuszczać. To koniec najdłuższej kampanii ekologicznej w dziejach Europy (...) Cała puszcza będzie parkiem" - dodał Wajrak. Ekologów popierali naukowcy oraz artyści m.in. <a class="textLink" href="https://muzyka.interia.pl/artysta-grzegorz-turnau,aId,1200" title="Grzegorz Turnau" target="_blank">Grzegorz Turnau</a>, który śpiewał podczas demonstracji i uczestniczący w niej reżyser Jan Klata. Komitet Światowego Dziedzictwa będzie zajmował się sprawą Puszczy Białowieskiej w środę w części obrad poświęconej przeglądowi stanu zachowania 99 obiektów, które są na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Ze względu na to, że nie zrealizowano wszystkich punktów przewidzianych w wtorkowym porządku obrad decyzja nie zapadnie rano. Nie jest przewidziana dyskusja delegatów na temat puszczy. Zgodnie z przygotowaną wcześniej rekomendacją Komitet ma podjąć decyzję o ponownym wysłaniu do Białowieży ekspertów, wezwać do natychmiastowego zaprzestania wycinki drzew, a dyskusja o stanie jej zachowania i ochrony ma zostać przełożona na kolejną sesję w 2018 r.