W czwartek zakończył się proces, który trwał 13 miesięcy. Prokurator i obrońcy oskarżonego wygłosili mowy końcowe. Prokuratura wniosła o wymierzenie Kajetanowi P. kary dożywotniego pozbawienia wolności - dowiedział się nieoficjalnie portal tvnwarszawa.pl. Wcześniej "Gazeta Wyborcza" podała, że wyrok zostanie ogłoszony w piątek 5 lipca o godzinie 10:30 w sądzie przy ul. Kocjana w Warszawie. Ze względu na drastyczny charakter sprawy i kwestie dotyczące zdrowia psychicznego oskarżonego - uzasadnienie wyroku, tak jak przebieg procesu, zostanie utajnione. Ograniczona poczytalność oskarżonego Kajetan P. jest oskarżony o brutalne zabójstwo tłumaczki języka włoskiego w 2016 r. oraz o uderzenie łokciem konwojującego go funkcjonariusza. Opinie biegłych psychiatrów i psychologów, którzy badali Kajetana P. były sprzeczne. Pierwszy zespół stwierdził całkowitą niepoczytalność mężczyzny. W tym przypadku należało umorzyć sprawę i złożyć wniosek do sądu o umieszczenie P. w szpitalu psychiatrycznym. Prokuratura zdecydowała jednak o powołaniu drugiego zespołu biegłych, który stwierdził, że oskarżony działał w warunkach "ograniczonej poczytalności" i może odpowiadać przed sądem. Akt oskarżenia wpłynął do sądu w połowie lutego. Brutalne zabójstwo i zatrzymanie na Malcie 3 lutego 2016 r. Kajetan P. - pod pozorem rozpoczęcia nauki języka włoskiego - spotkał się z tłumaczką Katarzyną J. w jej mieszkaniu na warszawskiej Woli. Tam - jak wynika z ustaleń śledczych - zabił ją nożem. Aby ukryć zwłoki i uniknąć odpowiedzialności, rozczłonkował je i przewiózł do wynajmowanego przez siebie mieszkania. Następnie uciekł. Zatrzymano go po 11 dniach na Malcie i przekazano do Polski.