- Ja się absolutnie opowiadam za studiowaniem roli kobiet w społeczeństwie, bo to jest temat ważny wszędzie tam, gdzie to w szczególności prowadzi do zwalczania dyskryminacji kobiet. Jeśli to nie będzie wkraczać w ostrą sferę ideologi i nie będzie prowadzić do wniosków, które są dzisiaj powszechnie nieakceptowalne, jak na przykład całkowite podważanie roli rodziny czy traktowanie płci jako przypadku, który można i należy zwalczać - powiedział profesor. Jednak, jak podkreślił Michał Kleiber, gender przez część środowisk jest traktowana w sposób ideologiczny, a mniej - naukowy. Profesor Kleiber dodał, że cenne wartości badań gender są przenoszone pochopnie na płaszczyznę ideologiczną. - Przechodzenie do daleko idących wniosków, bez uzyskania choćby namiastki konsensu społecznego, wydaje mi się pochopne, niepotrzebne, zaburzające dyskusję - mówił Kleiber. Wczoraj w obronie gender stanęło ministerstwo nauki. Resort zapewnił, że będzie wspierać "wszystkie elementy polityki równości płci, do których odwołują się europejskie programy operacyjne i nowy program ramowy Horyzont 2020". Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego w rozmowie z IAR powiedziała, że kluczowe jest tutaj poszanowanie wolności badań i pracy naukowej.