Jedna osoba zginęła, a jedna została ranna w pożarze, który w poniedziałek w nocy wybuchł w trzypiętrowym domu wielorodzinnym w Pszczynie (śląskie) - podało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego.
Ogień pojawił się w mieszkaniu na II piętrze. Zginęła 62-letnia kobieta przebywająca w tym mieszkaniu, a poparzeń doznał jego drugi lokator - mężczyzna w tym samym wieku.
W budynku mieszkało w sumie 12 osób. Jak poinformował PAP rzecznik pszczyńskiej straży pożarnej starszy kapitan Mateusz Caputa, pozostali mieszkańcy sami go opuścili jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. Sześć osób udało się do rodziny, a kolejnym czterem miasto zapewniło tymczasowe zakwaterowanie w hotelu.
Przyczyny i okoliczności pożaru bada policja i prokuratura. "Z pewnością konieczna będzie opinia biegłego" - zaznaczył Caputa.
O tym, czy budynek nadaje się do zamieszkania, zdecyduje powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.