Dwaj mężczyzn, którzy chcieli z bliska zobaczyć Osadnik Gajówka, mogą mówić o szczęściu. Obaj utknęli w przybrzeżnym szlamie. Niebezpieczny incydent mógł skończyć się tragicznie. Na szczęście na ratunek w porę ruszyli strażacy. Zdarzenie opisują lokalne media.
Do incydentu doszło w minioną sobotę (22 sierpnia). W wapnistym szlamie otaczającym Lazurowe Jezioro w miejscowości Gajówka (woj. wielkopolskie) utknęło dwóch mężczyzn - informuje turek.net.pl.
"Według relacji świadków najpierw jeden z mężczyzn wpadł po kolana, po czym zanurzył się praktycznie aż do klatki piersiowej w szlamie. Na pomoc ruszył jego współtowarzysz, który także ugrzązł" - czytamy. Mężczyźni zostali wyciągnięci przez strażaków za pomocą lin.
Jak przestrzegają strażacy, gdyby nie szybki ratunek, incydent mógłby skończyć się tragicznie. Służby od dawna apelują o ostrożność. Mimo, że teren zbiornika jest ogrodzony - obowiązuje tam zakaz wstępu i kąpieli - nie brakuje ciekawskich, którzy łamią zakaz.
Zbiornik to fragmentem dawnego wyrobiska Kopalni Węgla Brunatnego Adamów. Wypełniony wodą jest wykorzystywany przez Elektrownię Adamów jako składowisko popiołów i żużli, która transportuje je tam w formie pulpy.
Osadnik Gajówka, ze względu na urokliwy widok, stał się popularnym punktem odwiedzanym przez turystów.
Lazurowe Jezioro, jak nazywają je lokalni mieszkańcy, charakteryzuje wyjątkowa, turkusowa barwa. Z uwagi na silnie zasadowy odczyn wody i niebezpieczne, grząskie brzegi, zabronione są kąpiel i spacery obwodem akwenu. Turyści mogą bezpiecznie podziwiać panoramę jeziora z utworzonego specjalnie w tym celu punktu widokowego, który znajduje przy lokalnej drodze.