Polska przyspiesza prace nad budową tarczy antyrakietowej - donosi "Polska The Times". Będzie to najdroższy projekt w historii polskiego wojska.
Szacuje się, że tarcza antyrakietowa będzie nas kosztować co najmniej 8 miliardów złotych. Ale eksperci nie mają złudzeń, że kwota będzie w rzeczywistości znacznie wyższa. Mówi się nawet o 30 miliardach złotych.
Zgodnie z planem w 2018 roku w Redzikowie zostaną rozmieszczone elementy europejskiej części amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Podstawą będzie system Aegis. W naszym kraju przewidziano jednak bardziej zaawansowaną wersję rakiet SM-3 blok 2A, które są na razie w fazie koncepcyjnej.
Projekt, o którym informuje "Polska The Times" nie ma jednak nic wspólnego z amerykańskim planem. Nowy system obronny będzie finansowany z polskiego budżetu.
Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego postuluje, by przyspieszenie prac nad projektem było priorytetem NATO i zostało szczegółowo omówione na najbliższym szczycie.
Koziej informuje także, że pierwsze baterie mają chronić Polskę w latach 2017-2018.
Przyspieszenie prac ma związek z niespokojną sytuacją na Ukrainie i niepokojącymi działaniami prowadzonymi przez Rosję.
Przypomnijmy, że w 2009 roku prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama anulował budowę na terenie Polski i Czech tarczę przeciwrakietową w wersji, jaką oba kraje wynegocjowały z administracją republikańskiego prezydenta George'a W. Busha.