Prezydent Andrzej Duda leci do Brukseli wieczorem. W przekonaniu Pawła Kukiza z Kukiz15, ewentualny unijny arbitraż w sprawach wewnętrznych Polski byłby sprzeczny z polską racją stanu. Zdaniem posła, wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Brukseli pokaże, że swoje sprawy potrafimy załatwić sami. Ma też nadzieję, że napięcie mimo wszystko zmaleje.<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-katarzyna-lubnauer,gsbi,1574" title="Katarzyna Lubnauer" target="_blank">Katarzyna Lubnauer</a> z Nowoczesnej przewiduje, że ani spotkanie prezydenta Dudy z Donaldem Tuskiem, ani postępowanie sprawdzające w Komisji Europejskiej czy debata o Polsce w europarlamencie nie spowodują zmian w polityce PiSu. Zdaniem posłanki, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-prawo-i-sprawiedliwosc,gsbi,39" title="Prawo i Sprawiedliwość" target="_blank">Prawo i Sprawiedliwość</a> raczej umocni się w pozycji "oblężonej twierdzy" .<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-borys-budka,gsbi,1510" title="Borys Budka" target="_blank">Borys Budka</a> z Platformy Obywatelskiej uważa, że spotkania prezydenta Andrzeja Dudy w Brukseli "mogą być owocne". Warunkiem - jak powiedział - jest pojechanie tam z "otwartym sercerm i umysłem" po to, by rozmawiać a nie narzucać określoną wizję, wypracowaną wspólnie z Jarosławem Kaczyńskim i premierem Węgier Wiktorem Orbanem.Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Brukseli przypada na dzień przed planowaną w Parlamencie Europejskim debatą na temat sytuacji w Polsce. Urzędnicy Kancelarii Prezydenta podkreślają jednak, że zbieżność jest przypadkowa.Prezydent spotka się także z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem oraz dowódcą sił Sojuszu w Europie generałem Philipem Breedlovem. W lipcu w Warszawie odbędzie się szczyt Paktu Atlantyckiego.