Poseł PO <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-krzysztof-brejza,gsbi,1700" title="Krzysztof Brejza" target="_blank">Krzysztof Brejza</a> powiedział dziennikarzom w Sejmie, że zrobili tak m.in. minister-koordynator ds. służb specjalnych <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mariusz-kaminski,gsbi,1546" title="Mariusz Kamiński" target="_blank">Mariusz Kamiński</a>, minister sprawiedliwości <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-zbigniew-ziobro,gsbi,1525" title="Zbigniew Ziobro" target="_blank">Zbigniew Ziobro</a> oraz wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, mimo że -jak mówił - byli do tego uprawnieni tylko w trakcie posiedzenia. "Była tam gromada posłów, rzucili się jak szarańcza do tych list, tak naprawdę poświadczając nieprawdę - popełniając przestępstwo przeciw dokumentom i łamiąc w sposób ordynarny regulamin Sejmu" - powiedział Krzysztof Brejza. Przed Sejmem zorganizowano manifestację Komitetu Obrony Demokracji. Jej uczestnicy blokowali posłom PiS wyjazd z Sejmu. Policja próbowała usunąć blokujące osoby, ale się wycofała.