Uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów, które odbyć ma się we wtorek 22 grudnia w związku 10. rocznicą zaprzysiężenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jest wspólną inicjatywą marszałków Sejmu i Senatu Marka Kuchcińskiego (PiS) i Stanisława Karczewskiego (PiS). - 22 grudnia odbędzie się rzecz do tej pory niespotykana w polskim parlamencie - uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów, które ma uczcić ślubowanie przed 10 laty ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego - powiedział na piątkowej konferencji prasowej szef klubu PO Sławomir Neumann przypominając, że Lech Kaczyński złożył przysięgę 23 grudnia 2005 r. Nie tylko ś.p. Kaczyński 25 lat temu, 22 grudnia 1990 - przypomniał Neumann - temu takie ślubowanie złożył Lech Wałęsa. Dlatego, jak poinformował, PO złożyła u marszałka Sejmu wniosek o rozszerzenia porządku obrad tego zgromadzenia również o uczczenie tej rocznicy. Uzasadniając wniosek wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) podkreśliła, że polska "historia jest bardzo burzliwa, bardzo ciekawa i nie ma jednej daty w naszym kalendarzu przypisanej tylko do jednego ważnego wydarzenia i tylko do jednej osoby". Jak dodała, "kiedy myślimy o naszej historii, o tym żeby budować wspólnotę, trzeba przypominać o wszystkich ważnych datach i nie można pomijać tak ważnego wydarzenia", jak wybór i zaprzysiężenie Lecha Wałęsy na prezydenta - pierwszego wybranego w bezpośrednich wyborach po transformacji ustrojowej. Propozycja PSL Z kolei PSL zaproponowało, by Zgromadzenie Narodowe uczciło nie tylko Lecha Kaczyńskiego i Lecha Wałęsę, ale także ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał o Ryszardzie Kaczorowskim, który w 1990 roku, także przed Świętami Bożego Narodzenia, przekazywał Lechowi Wałęsie insygnia władzy państwowej. "Te, które gwarantują ciągłość Rzeczypospolitej, te które świadczą o naszej tradycji, o histori, o chlubie naszego Narodu" - mówił lider ludowców. Ryszard Kaczorowski zginął w katastrofie smoleńskiej. Sprawdzanie intencji Neumann ocenił, że propozycje PO, to "swoiste sprawdzam dla intencji PiS, które wiele mówi o łączeniu o budowaniu mostów, łączeniu Polaków i słuchaniu Polaków". Szef klubu Platformy zaznaczył, że w środę na posiedzeniu senackiej komisji jego klub złożył poprawki do zaproponowanego przez senatorów PiS projektu uchwały w 10. rocznicę złożenia przysięgi przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Nasze poprawki dotyczą wpisania też w tę uchwałę Lecha Wałęsy jako prezydenta wybranego w pierwszych demokratycznych wyborach" - powiedział. - Składamy te projekty po to, aby tego dnia wszyscy posłowie, niezależnie od ich poglądów, mogli uczcić prezydentów wybranych w wolnych wyborach, prezydentów wolnej Polski - podkreślił szef klubu PO. - Uznajemy, że każdy ma prawo do tego, aby być uhonorowanym przez to uroczyste zgromadzenia na równych prawach. Nie chcemy, aby można było odnieść wrażenie dzielenia Polaków na lepszych i gorszych, na tych którzy budują wizerunek jednego, drugiego czy trzeciego prezydenta (...) - dodał Neumann. Jego zdaniem, odrzucenie propozycji PO będzie "próbą świeckiej beatyfikacji Lecha Kaczyńskiego".- Platforma daje szansę PiS, aby te obchody były godne i aby ta uroczystość miała charakter wspólnotowy - dodał szef klubu PO. Stanowisko PiS Poseł PiS Jacek Sasin uznał propozycję Platformy za niezrozumiałą. Jak mówił, tego typu uroczystości mogą być traktowane jako pomnik stawiany zasłużonym dla Polski, ale "może być on stawiany wtedy, gdy jesteśmy w stanie ocenić całokształt działalności takiej osoby". "Jest dobrą regułą, że osoby żyjące nie są honorowane pomnikami, szczególnie osoby bardzo aktywne w sferze publicznej i politycznej. Taką osobą jest prezydent Lech Wałęsa" - powiedział Sasin dziennikarzom. Dodał, że "słyszymy codziennie manifesty pana prezydenta dotyczące dzisiejszej sytuacji w Polsce", dlatego stawianie mu pomnika i podsumowywanie jego działalności byłoby przedwczesne - stwierdził Sasin. Odnosząc się do propozycji PSL, Sasin stwierdził, że "będą rozmowy na ten temat". "Pan prezydent Kaczorowski jest wybitną postacią polskiej historii. Mamy intencje, by pamięć o jego dokonaniach uczcić. Odnosimy jednak wrażenie, że propozycje składane przez partie opozycyjne mają na celu osłabienie wymowy propozycji większości parlamentarnej - uczczenia pamięci pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nie sądzę, by pan prezydent Kaczorowski godził się na takie instrumentalne wykorzystywanie jego osoby" - powiedział poseł PiS.