- Zapis, który miał charakter bardziej symboliczny zaczyna być traktowany przesadnie poważnie. Nie może być tak, że za każdą krytykę czy rodzaj kabaretu wysyła się służby związane z bezpieczeństwem państwa - uważa Piotr Apel. - To przerost formy nad treścią i strzelanie armatą do komara, w dodatku już najedzonego i niekąsającego. To absolutnie karygodne i mam nadzieję, że wynika z nadgorliwości prokuratorów a nie z systemowego działania - komentuje poseł Kukiz'15. Prokuratura w Nowym Sączu wszczęła śledztwo dotyczące znieważenia Prezydenta RP, oraz kierowania gróźb karalnych w stosunku do osoby prywatnej. Zabezpieczenie komputera dokonane zostało w celu zgromadzenia dowodów świadczących o popełnieniu obu przestępstw - poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Piotr Kosmaty. Na filmie widać moment złożenia wieńca przez prezydenta w dniu 11 listopada przed pomnikiem Romana Dmowskiego. Nagranie trafiło do sieci pod tytułem "Pijany Prezydent Andrzej Duda kradnie kwiaty spod pomnika Romana Dmowskiego". Dzisiaj szef prokuratury rejonowej w Nowym Sączu poinformował, że internauta nie znieważył głowy państwa. Postawiono mu jednak zarzut wysuwania gróźb karalnych. Zdaniem śledczych internauta umieścił w komentarzach na jednym z portali internetowych groźby karalne pod adresem osoby, która zawiadomiła prokuraturę o obrażającym prezydenta filmiku.