Polityk powiedział jednak, że podczas debaty sejmowej minister spraw zagranicznych dopuścił się "błazenady i wazeliniarstwa" wobec premiera Donalda Tuska, meldując mu o "wykonaniu zadania". Dodał, że jest rozczarowany mało aktywną postawą polskiej dyplomacji, zwłaszcza przy ustalaniu budżetu Unii Europejskiej. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-janusz-palikot,gsbi,3178" title="Janusz Palikot" target="_blank">Janusz Palikot</a> zapowiedział, że jego partia złoży w przyszłym tygodniu w Sejmie projekt ustawy obniżającej do 16 lat wiek pozwalający na udział w wyborach. Zdaniem gościa Trójki posłuży to demokracji. Jest bowiem coraz więcej wyborców w starszym wieku, a więc umożliwienie głosowania młodszym mogłoby to zrównoważyć. W opinii Palikota, prezydent Bronisław Komorowski podpisze nominację na ambasadora w Hiszpanii dla Tomasza Arabskiego. - Arabski jest kolegą Tuska i dlatego zostanie ambasadorem - dodał Palikot. Podkreślił przy tym, że w przeciwieństwie do Prawa i Sprawiedliwości nie uważa, aby Tomasz Arabski był współodpowiedzialny za katastrofę smoleńską. Odpowiedzialni byli, zdaniem Palikota, bracia Kaczyńscy. Mówiąc o projekcie tarczy antyrakietowej Janusz Palikot wyraził opinię, że powinniśmy dbać o naszą niepodległość rozwijając kulturę, a nie budując instalacje militarne. Ruch Palikota poparł jednak ustawę, która umożliwi budowę polskiej tarczy antyrakietowej gdyż, jak powiedział gość Trójki, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-platforma-obywatelska,gsbi,40" title="Platforma Obywatelska" target="_blank">Platforma Obywatelska</a> i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-polskie-stronnictwo-ludowe,gsbi,42" title="Polskie Stronnictwo Ludowe" target="_blank">Polskie Stronnictwo Ludowe</a> i tak by ją przegłosowali.