Wystąpienie na drogę sądową przeciwko zapowiedział szef Gabinetu Prezydenta Maciej Łopiński. Palikot na specjalnie zwołanej konferencji prasowej przed swoim domem w Lublinie powiedział, że nie obawia się ewentualnego procesu sądowego, bo - jak zaznaczył - będzie to także forma wyjaśnienia tej sprawy. - Jeśli w konsekwencji okazałoby się, że ja nie mam racji, że zadanie tych pytań było zupełnie bezpodstawne, że one nie miały żadnego, najmniejszego odzwierciedlenia w innych faktach, to i tak dobrze ponieść taką cenę - oczywiście wtedy niezbyt przyjemną - dla wyjaśnienia tych okoliczności - powiedział. Poseł odniósł się także do komunikatu Kancelarii Prezydenta, w którym napisano, że "wypowiedź Palikota stanowi nieudolną próbę odwrócenia uwagi opinii publicznej od problemów w służbie zdrowia, z którymi boryka się obecna ekipa rządząca". Według Palikota przypisanie mu "intencji politycznych" w tej sprawie jest "typowe dla PR-owskiego sposobu działania PiS, ministra Kamińskiego". - To właśnie oni na ogół odwracali w ten sposób uwagę od problemów, które dotyczyły PiS-u - powiedział poseł. Pytany, czy nie stwarza problemów Platformie Obywatelskiej, poseł powiedział, że jest otwarty na wszelkie dyskusje. - Jeśli koledzy uznają, że w ten sposób się nie powinno komentować rzeczywistości, to trudno. Mnie się wydaje, że dla wolności życia publicznego w Polsce nie są problemem pytania, które się zadaje, bo pytania mają sens. Problemem jest, kiedy nie ma odpowiedzi, albo te odpowiedzi są niezrozumiałe - powiedział. Palikot uważa, że jakość życia publicznego zależy m.in. od tego, czy znajdą się w społeczeństwie ludzie, którzy mają odwagą zadawać pytania. Dodał, że wszyscy są zainteresowani tym, aby "prezydent nie miał tego typu problemów" i godnie reprezentował naszą ojczyznę. Poseł dodał, że oczekuje w tej sprawie jednoznacznego dementi od lekarzy prezydenta. - Chciałbym od kancelarii pana prezydenta i od lekarzy opiekujących się panem prezydentem wyraźnie usłyszeć dementi w tej sprawie, to znaczy dowiedzieć się, że nic takiego nie ma miejsca, że prezydent nie nadużywa alkoholu, że w pełni kontroluje sytuację - powiedział Palikot.