- Moja córka jest w Londynie i jest samodzielna. Tak wybrała. Jestem z niej dumny - zaznaczył. - Tylko w jakichś skrajnych sytuacjach powstaje pytanie, gdzie jest jakaś granica tego, że ktoś jest dzieckiem znanej osoby, a ktoś inny nie. Otóż, ta granica ujawnia się wtedy, kiedy następuję związek pomiędzy rodziną danej osoby a sprawami nagannymi publicznie - podkreślił Józef Oleksy.