Wcześniej Państwowa Komisja Wyborcza zakwestionowała reklamowy film, który ukazał się na antenie prywatnej telewizji, grubo przed dozwolonym przez ordynację wyborczą czasem. Jako że brak zakazu oznacza w praktyce zgodę, decyzja Rady otwiera przed sztabami wyborczymi możliwość nieograniczonego reklamowania kandydatów już od dziś - bez oglądania się na wyborczy kalendarz. Komitety mogą wykupywać czas antenowy w dowolnym terminie i reklamować kandydata w telewizji na identycznych zasadach co kosmetyczna firma nowa szminkę czy perfumy. Przewodniczący KRRiTV Juliusz Braun nie sądzi, by takie prawo dawało bogatszym kandydatom przewagę nad uboższymi.