Dzięki zamawianemu systemowi, opisanemu jako "technologia odtwarzania geometrii zewnętrznej i struktury wewnętrznej dużych samolotów", ma być możliwe sporządzenie bardzo dokładnego skanu samolotu Tu-154, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się w Smoleńsku. Bliźniacza maszyna stoi w Mińsku Mazowieckim. To ważne - jak usłyszał reporter radia RMF FM - w sytuacji, gdy nie wiemy, kiedy Rosjanie zwrócą wrak tupolewa. Chodzi o zewnętrzny obrys, ale także o elementy konstrukcyjne znajdujące się wewnątrz maszyny. Na tej podstawie mógłby powstać wierny wirtualny model, który - przy wykorzystaniu specjalnego programu można poddać różnym badaniom i obliczeniom - między innymi wytrzymałościowym. Jak usłyszał reporter radia RMF FM Krzysztof Zasada, w Polsce są plany eksploatacyjne tupolewa, natomiast trudno zdobyć plany konstrukcyjne. Przy użyciu zamawianej technologii będzie można uzyskać szczegółowe dane skanowanych maszyn. Ta technologia ma też służyć wojsku - między innymi przy pracach nad remontami samolotów wykorzystywanych w polskiej armii. Chodzi między innymi o przedłużanie resursów takich maszyn, jak: Su-22, czy MiG-29. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/krzysztof-zasada">Krzysztof Zasada</a>